Pierwszy dzień festiwalu rozpocząłem od koncertu londyńskiej, jazzowej wokalistki - Mychelle. Wokalistka urzekła mnie swoją liryczną muzykalnością i szczerością, którą czułem w trakcie słuchania każdego utworu. Dodatkowe uznanie należy się artystce za umiejętne połączenie samodzielnej gry na gitarze i precyzyjnego jednoczesnego śpiewu.

Po kilku minutach zasiadłem w sali koncertowej aby posłuchać koncertu wybitnej jazzowej polskiej wokalistki - Doroty Miśkiewicz. Do zespołu artystki tego dnia dołączył Henryk Miśkiewicz, jazzowy saksofonista, a prywatnie tata piosenkarki. Wykonania utworów z płyty ''Caminho,, oraz ,,Nasza Miłość'' były przepełnione prawdziwym kunsztem jazzowych melodii a doskonała akustyka sali koncertowej NOSPR-u nadała im wyjątkowy charakter.

Dalszą część pierwszego dnia festiwalu spędziłem w budynku MCK w którym to największe wrażenie zrobił na mnie koncert grupy The Comet Is Coming oraz Stephen'a Day. Zespół The Comet Is Coming umiejętnie i spójnie łączy w swojej muzyce elementy jazzu, elektroniki, funku oraz psychodelicznego rocka. To wszystko jest możliwe dzięki zręcznemu zestawieniu na jednej scenie saksofonu, instrumentów klawiszowych, syntezatorów oraz perkusji. Stephen Day dzięki swojej muzycznej kulturze, lekkości i możliwościom wokalnym nawiązał doskonały kontakt z publicznością, która w pełni radości dała ponieść się klimatowi stworzonemu przez amerykańskiego artystę.

Drugi dzień festiwalu JazzAround przyciągnął większą liczbę miłośników jazzu, funku i soulu niż pierwszy. Było to odczuwalne również w sali koncertowej NOSPR-u podczas koncertu Moniki Borzym. Artystka wykonała utwory z autorskiej płyty ,,Back to Garden”, która została poświęcona twórczości Joni Mitchell. Przerwy między utworami Monika uzupełniała zabawnymi anegdotami, które stały się dobrym elementem całego występu.

Największą frekwencją tego dnia cieszył się koncert Corego Wonga, amerykańskiego gitarzysty słynącego ze swoich błyskawicznych improwizacji i scenicznego entuzjazmu, którym niewątpliwie zaraził całą publiczność. Muzykowi na scenie towarzyszył zespół złożony z sekcji instrumentów dętych, klawiszowych i perkusji. Finałowym występem tegorocznej drugiej edycji festiwalu JazzAround był koncert Jacoba Banksa, którego niepowtarzalna barwa głosu doskonale wybrzmiewa w jego utworach z pogranicza R&B, hip hopu, rock'n'rolla i mocnego popu.

JazzAround Festiwal to niewątpliwie jeden z najciekawszych festiwali na polskiej scenie muzycznej, pokazujący jak wiele ciekawych gatunków krąży wokół jazzu czyli tego, co kochamy najbardziej. Do zobaczenia za rok!