Felieton
Felieton
Tekst: Julia Gembczyk Przez lata YouTube spełniało rolę naczelnego internetowego pracodawcy i fabryki osobistości. Czy dni kariery serwisu są już policzone? | Tekst: Łukasz Zadworny Z powodu wiecznego siedzenia w domu podczas pandemii autor tekstu postanowił zabrać czytelników w podróż do przeszłości, gdzie oprowadzi po jednej z najsłynniejszych i najlepszych strategii piłki nożnej opracowanej przez legendarnego Michelsa, człowieka który totalnie namieszał w piłce. |
Tekst: Anna Mucha Korekta: AS Czy wszystko dookoła stanęło? Nie ma już za czym biegać? Utknęliśmy w domu i musimy „znosić” obecność naszej rodziny? Dzieci zostały w domu i trzeba spędzać z nimi 24 godziny na dobę? | Tekst: Paweł Zberecki |
Tekst: Julia Noworzyn Koronawirus oraz krążące wokół niego tematy całkowicie zdominowały nagłówki gazet i wydania wiadomości. Głównie są to negatywne informacje o kolejnych zakażeniach, największym od czasów drugiej wojny światowej kryzysie i niechybnie zbliżającej się zgubie całej ludzkości. Nie będzie to jednak kolejny złowróżbny materiał. Wręcz przeciwnie. | Tekst: Kacper Brzuska Korekta: AS Ostatnio mam pewne rozkminki co do tematu, który na ustach większości ludzi był obecny z dobrych kilka lat temu. Pytanie, które od długiego czasu jest zadawane na większości portalach związanych z muzyką trapową. Ponownie mogliśmy zobaczyć je ostatnio, w związku z wydaniem przez Ekipę Friza x WiP BROS piosenki pt. "Przejmujemy Jutuby". A brzmi ono magicznie, jest prowodyrem tysiąca komentarzy pod jednym postem, a polaryzację zainteresowanych dyskusją można by porównać do walki dobra ze złem. A mianowicie – "czy jutuberzy powinni rapować?" |
Tekst: Zuza Sułkowska
Korekta: AS
Codziennie nowe informacje o zarażonych, (na szczęście już słabnące) szaleństwo w sklepach, kwarantanny, ludzkie tragedie... Nie nastraja to wszystko optymizmem. W takich warunkach jesteśmy skłonni do tworzenia przeróżnych teorii spiskowych. Nasza wyobraźnia, pobudzana dodatkowo przez szum medialny, skłonna jest do uwierzenia w najróżniejsze z nich. | Tekst: Tomasz Kisiel
Korekta: AS Żyjemy w ciekawych czasach, trochę jak w XIV wieku; mamy dwóch papieży i światową plagę. Ale w odróżnieniu od słynnego przypadku dżumy, to spora część rządów różnych krajów zareagowała tak, jak tego wymagała sytuacja. I co prawda w poprzednim moim tekście mocno kwestionowałem decyzję odwołania Intel Extreme Masters (cały czas uważam, że wydarzenie zostało odwołane za późno i jeszcze wtedy tak radykalne decyzje nie były koniecznością), tak w tej chwili apel o pozostanie w domu popieram jak najbardziej. A żebyście się nie nudzili, to wujek Kisiel postanowił przygotować dla Was 10 ciekawych zajęć które możecie w domu robić. Postaram się, żeby były bardziej zróżnicowane niż to co pisze większość portali. |
Autor tekstu: Radosław Gałecki | Tekst: Tomasz Kisiel
(Zapis oryginalny zachowany na życzenie autora)
Katowice – miasto na prawach powiatu, siedziba władz województwa śląskiego, jeden z głównych ośrodków Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego i największe pod względem ludności miasto konurbacji górnośląskiej. Siedziba Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. W mieście jest parę klubów sportowych, parę patologicznych klubów pokroju Energy 2000 albo Pomarańczy, gdzie dostajesz w twarz, bo nie podobasz się lokalnym orkom, kilka knajp na czele z ulicą Mariacką, gdzie panie z parasolkami przechadzają się między studenckimi pawiami (ale kilka fajnych lokali można tam znaleźć) i w sumie spora ilość naprawdę fajnych wydarzeń kulturalnych. No bo jest Off, gdzie w tym roku wystąpi Iggy Pop i Mac DeMarco (który ma drugą po Tomaszu Karolaku najlepszą przerwę na papierosa w showbizie), Tauron, na którym Skepta i Kraftwerk zamietli mną podłogę MCK, a jeśli wolisz prostszą muzykę jest też Śląski Rap Festiwal, ogólnie dzieje się i w zasadzie co weekend możesz wyjść z domu i wrócić nad ranem, może niekoniecznie trzeźwy, ale na pewno wybawiony. No i jest jeszcze IEM, który jest tylko wydarzeniem, dzięki któremu od 2014 każdy przełom lutego i marca jest kojarzony z Miastem (betonowych) Ogrodów. A przynajmniej był, bo w tym roku było troszkę inaczej, ale od początku. |